Scena z ewangelii, która przedstawia moment kuszenia Jezusa przez szatana, zawiera w sobie konkretne przesłanie. Dla człowieka współczesnego bardzo istotne. W książce Andre Frosarada pt. "36 dowodów na istnienie diabła" w jednym z listów diabeł wymienia swoje wynalazki, które najbardziej pomogły mu w zgubieniu człowieka. Jednakże jak twierdzi najlepszym wynalazkiem jest to, że udało mu się wmówić człowiekowi, że on nie istnieje. I to jest znakomity jego wynalazek. Człowiek stara się żyć na własna rękę tak jakby Boga i diabła nie było. Zostawić człowieka samemu sobie. Jezus pokazuje dzisiaj, że jest szatan. On działa na zgubę człowieka. Trzy sytuacje na pustyni wobec, których ze swoim kuszeniem przychodzi szatan do Jezusa stają się bardzo wymownym tryptykiem, w którym jesteśmy umocnieni na drodze walki ze złem.
Patrząc na nasze życie właśnie drobiazgi, szczegóły często decydują o naszym postępowaniu, o naszych zachowaniach. Starczy mała iskierka i już wybucha kłótnia czy awantura. Wystarczy małe słówko kolegi "a co nie zapalisz, nie bądź staromodny", "te przykazania dzisiaj to dobre dla wsteczniaków, trzeba iść z postępem". To są drobne szczególiki, a może z nich wyrosnąć zło. Co więcej często pod przykrywka dobra, postępu lansuje się programy, które demoralizują człowieka. Powodują, że staje się samotnym, zgorzkniałym. Ta demoralizacja idzie dalej, drąży i pożera - stajemy się wyzuci z miłości. Najważniejszy staje się mój własny świat. Jezus zwraca uwagę w momentach kuszenia, że szatan chce za wszelką cenę zburzyć wszystkie relacje człowieka z Bogiem i ludzi między sobą. Nie przebiera w środkach. To ukazanie najważniejszej potrzeby jak może się zdawać materii, chleba. Po roztoczenie perspektyw wielkości, rozdmuchania pychy w człowieku. Łącznie z postawieniem człowieka na równi z Bogiem, "nie słuchaj Go, jesteś taki jak On". Trzeba zauważyć, wszystkie te próby na nic się zdają. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Ze złem Jezus nie dyskutuje. Nie wchodzi z nim w żądne utarczki i kompromisy. "Nie samym chlebem, żyje człowiek. Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i jemu służyć będziesz. Nie będziesz wystawiał Pana Boga swego na próbę." Jezus tak prosto wyjaśnia nie ma kompromisów ze złem, z szatanem. Z nim trzeba walczyć. Nie dać się omamić, że zła i szatana nie ma i z nim w kompromis się nie wchodzi. Trzeba pamiętać o jednym szatan jest inteligentny i bardzo przebiegły. Kompromis ze złem to zawsze przegrana człowieka.
Mamy bardzo szeroki asortyment środków do walki ze złem. Począwszy od faktu, że zostaliśmy zbawieni przez Jezusa poprzez Jego moc. Całe spektrum znaków widzialnych jakimi są sakramenty oraz modlitwa, w której możemy prosić o umocnienie.
Właśnie tak przedstawia się cały mechanizm walki ze złem. Od pokusy do grzechu droga
jest krótka. Łatwiej zwalczyć jest pokusę niż skutki grzechu. Zatem czas postu jest
doskonała okazją by prostować nasze życie. Być bliżej Boga i stawiać sobie pytanie czy
moje postępowanie podobałoby się Jezusowi.
Amen.